Motyl

Naszym zadaniem jest zachowanie dla teraźniejszości bogactwa i głębi symbolicznych obrazów z przeszłości

Motyl

Niech przeniknie cię myśl, że nic nie jest dla ciebie niemożliwe, uważaj siebie za nieśmiertelnego i zdolnego wszystko rozumieć, wszelką sztukę, wszelką wiedzę, rodzaj wszystkiego, co żyje. Stań się wyższy nad wszelkie wysokości i głębszy niż wszelkie głębiny.[i]

Prolog

Naszym zadaniem jest zachowanie dla teraźniejszości bogactwa i głębi symbolicznych obrazów z przeszłości. Opisane w tej książce[ii] mityczne zwierzęta odblokowują konkretne obrazy prawdy, mającej związek z każdym ludzkim sercem, z każdą ludzką duszą.

Postacie mitycznych zwierząt niosą z sobą siłę do rozwoju duszy duchowej; wyłaniają się z nich ziarna duchowego życia, ukrytego w każdym człowieku. Ich rolą, jako symboli, jest umożliwienie świadomości wzniesienia się do tego, co nadprzyrodzone. Gdy człowiek je rozpozna i dostroi się do nich, otworzą się dla niego drzwi do połączenia, zgodnie ze słowami Hermesa Trismegistosa, zawartymi w Tabula Smaragdina:

To, co na dole równe jest temu, co na górze, a to, co na górze, równe jest temu, co na dole, aby dokonały się cuda Jedynego.[iii]

Mityczne zwierzęta są niczym gwiezdne siły inspiracji ukryte w mikrokosmosie.

Nakierowują nas na ścieżkę prowadzącą do świętej pełni,

abyśmy jako istoty ludzkie zjednoczyli się z Chrystusem,

światłem świateł, w którym dokonuje się transfiguracja,

w którym zanikają wszelkie przeciwieństwa,

w którym “Jedyny” wlewa się w świetle i sile

do świętego Graala,

zarówno kosmicznego, jak i tego w naszym własnym centrum,

będącym dynamicznym źródłem naszego istnienia.

 

Pójdźmy drogą gwiazd, drogą połączenia.

Kosmos zawiera w sobie wszystko, co jest potrzebne do urzeczywistnienia uniwersalnego planu.

W mikrokosmosie,

będącym cząstką całości,

jaśniejącym klejnotem,

zawiera się wszystko, co jest potrzebne, do tego, abyśmy zajęli nasze miejsce w świecie,

dla ludzkości,

i abyśmy mogli oddać się wszechświatu jako gwiaździsta moc.

 

Przyjaźń i moc duszy

 

Ja jestem dzisiaj; ja jestem wczoraj; ja jestem jutro!

Ja jestem boską, tajemną duszą.

Pełnia mojego blasku oświeca każdego zmartwychwstałego,

Który, przechodząc przez kolejne transformacje

w królestwie umarłych,

stara się odnaleźć swoją drogę

przez krainę ciemności.

– Egipska Księga Umarłych

Nasza cudowna planeta funkcjonuje w oparciu o wciąż aktywną alchemiczną formułę. Przestrzeń interkosmiczną wypełnia pierwotna substancja, materia magica – odwieczne morze pełni życia, którego wody poruszane są przez wielki oddech ducha, doprowadzający je do objawienia. Jest nim potężne, ogromne pole, nazywane w świętym języku Królestwem Boga.

Ujrzyj kosmiczne pole objawienia, w którym poruszają się gwiazdy i planety. Ujrzyj ziemskie pole objawienia, w którym rozwija się wszelkie życie, pole objawienia człowieka, ciebie i mnie, w którym to polu żyjemy. Każde objawienie jest częścią całości, harmonijną lub taką, która się jeszcze rozwija. Każde posiada dwojaki ruch; dośrodkowy, dzięki któremu pozyskuje siłę życiową, i odśrodkowy, pozwalający na oddawanie siły, przesyconej jedną ideą, która napędza całe objawienie, wdech i wydech wibrujące jednym oddechem.

Człowiek posiada trzy świątynie, które mogą przyjąć ten święty oddech: świątynię serca, świątynię głowy i świątynię życia.

Silne pragnienie poruszania się razem z tym wielkim oddechem, z tej jednej idei – znamy je i otwieramy się na materia magica, na pierwotną substancję, na czyste etery. Miłość jest w tym spotkaniu zawsze obecna jako pierwsza. Moc miłości Chrystusa, kosmiczna moc światła, która oddała się wnętrzu Ziemi, sercu świata, jako dusza świata, dotyka nas w naszych sercach, delikatnymi pocałunkami budzi obecną w nas boską iskrę; wyzwala się nowe odczuwanie siebie, życia i świata; widzimy siebie w relacji do całego stworzenia, do wszystkiego, co żyje, do naszych bliźnich. I widzimy ścieżkę, oświetloną drogę, światła i wglądy, za którymi możemy podążać. A jeśli na tę ścieżkę wkroczymy, to naturalnie miłość, którą otrzymamy w Chrystusie, będzie nas przepromieniowywać i z nas emanować.

Wypływający z serca strumień miłości kieruje się w górę i jednoczy z wielkim oddechem ducha, z polem mądrości, i duch ten zstępuje i wnika przez czakram korony do naszej głowy. W świetle tego uświęcającego ducha budzi się nowe myślenie, nowa świadoma istota. Dzięki temu możemy zostać uzdrowieni i możemy zacząć poruszać się harmonijnie z jednym, wielkim oddechem.

Zobacz ten ruch: strumień miłości z serca płynie w prawo i w lewo, i wysoko w górę do jednego ducha. I zobacz jak ten duch zstępuje i łączy się z otwartą świątynią głowy. Ten ruch siły miłości i mądrości tworzy skrzydła nieśmiertelnego ciała duszy, które wzrasta w nas i chce ukazywać oraz rozprzestrzeniać piękno życia, pierwotnego życia.

Pięknie ubarwione skrzydła ciała duszy, po jego obu stronach, jako dwa uzupełniające się pod względem ruchu i siły przeciwieństwa, symetrycznie ze sobą zestrojone.

Przez pole przeleciał motyl, a gdy szłam dalej, marząc, poniosłam ze sobą świetliste odbicie raju. Wszystkim porusza wiatr, lecz motyle są ulotnym obrazem rzeczy efemerycznych.

Motyl jest postrzegany jako symbol duszy, zwycięstwa nad przemijaniem, nad śmiercią. Nasza twarz rozjaśnia się na widok piękna motyla, lecz często nie uświadamiamy sobie zmian, przez które ten motyl o papierowych skrzydłach musiał przejść, aby to piękno osiągnąć. Na całym świecie nie istnieje nic trwałego. Wszystko się zmienia, wszystko się wymyka, wszystkie rzeczy przybierają kształt i znowu przemijają.

Odnowicielka wszystkich rzeczy, matka natura, kształtuje wszelkie formy z innych form i nic, ani jeden atom nie zostanie w tym wszechświecie utracony. Na tym polega naturalna zmienność form.

W świecie natury człowiek jest cudownym tworem: przechodząc przez wszystkie możliwe zmiany, staje się dojrzały do tego, by poświęcić swą naturę duchowi. Jest to jego droga powrotu do pierwotnego źródła, określana w misteriach egipskich i przez Braterstwo Katarów jako przejście od Zielonego Ozyrysa do Czarnego Ozyrysa, jako inicjacja od Kepler, przez Mès-Naut do Ka, symboliczna przemiana z gąsienicy, przez poczwarkę w motyla, od formacji, przez reformację do transformacji.[iv]

Człowiek, jako gąsienica lub Zielony Ozyrys, który pragnie kroczyć ścieżką, obraca się w poczwarkę, w symbolicznej jaskini Kepler. Wchodząc w ciszę swojej wewnętrznej świątyni uświadamia sobie, że oczekuje go tam formująca dłoń ducha, najwyższe objawienie. Człowiek ten staje się cichym w swoim ego, staje się pusty, wchodzi do swego grobu, gdzie dokonuje się reformacja.

Gąsienica, która wkroczyła w stadium poczwarki, człowiek, który zmienia się, przekształca czyli reformuje i umiera, staje się Czarnym Ozyrysem. Czerń sprawia, że staje się on receptywny, przyjmuje światło i przez to ulega zmianie.

W tej ciemnej samotni, w jaskini Mès-Naut, dostępuje stopniowo transformacji, przemiany z człowieka materialnego w człowieka duszę. Ciało duszy rozwija się coraz bardziej, udoskonala, zmieniając się w świadomą światła i podążającą za światłem istotę ludzką, by w końcu wydobyć się do Ka jako niebiański motyl, jako dusza światła, i stać się duszą duchową, zmartwychwstałym świetlistym człowiekiem, idealnym owadem, który skrywał się już w gąsienicy.

Ta metamorfoza jest wewnętrzną formacją, wtopieniem się w naturę wieczności i uczestniczeniem w niej; jest zgodną współpracą poprzez bycie światłem, poprzez oferowanie prawdziwej przyjaźni, ocalanie tego, co zagubione, pocieszanie tego, co pokonane, podnoszenie tego, co upadłe, uzdrawianie ran, rozświetlanie świata i łączenie się z innymi w potężną falę zalewającą całe społeczeństwo.

I spójrzcie, ta fala światła zmieni bieg świata.

O Radości, iskro bogów, Kwiecie Elizejskich Pól
Święta, na twym świętym progu
Staje nasz natchniony chór.
Jasność twoja wszystko zaćmi,
Złączy, co rozdzielił los.
Wszyscy ludzie będą braćmi,
Tam, gdzie twój przemówi głos.[v]

Tam, gdzie jesteśmy służebnikami

uświęcającego ducha,

Parakleta.

 


[i] Hermes Trismegistos, Corpus Hermeticum, Księga Druga, wersy 80- 81, w: Jan van Rijckenborgh, Pragnoza Egipska i jej wołanie w wiecznym Teraz, tom 1, Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers, Wieluń 2016, wydanie drugie, poprawione.

[ii] Ten artykuł jest wyjątkiem z prologu i jednego z rozdziałów książki “Rajski ptak i inne mityczne zwierzęta. Pierwotne obrazy życia duszy. (De Paradijsvogel en andere mythische dieren. Oerbeelden van zieleleven), Ankie Hettema-Pieterse, Rosycross Press 2019

[iii] Hermes Trismegistos, Tabula Smaragdina w: Jan van Rijckenborgh, Pragnoza Egipska i jej wołanie w wiecznym Teraz, tom 1, Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers, Wieluń 2016, wydanie drugie, poprawione.

[iv] Antonin Gadal “Na drodze do Świętego Graala”, Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers, Wieluń 2006.

[v] Oda do Radości Fryderyka Schillera, tłum. K. I. Gałczyński.

 

 

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 4 października, 2019
Autor: Ankie Hettema-Pieterse (Netherlands)
Zdjęcie: Theo Lamers

Ilustracja: