Percepcja i świadomość

Życie każdego człowieka jest zdeterminowane jakością jego percepcji zmysłowej i rozwojem jego świadomości.

Percepcja i świadomość

Od wieków każdy człowiek żyje w swoim odrębnym świecie w samotności i oddzieleniu. Każda jednostka żyje tylko dla siebie, a cała przyroda nosi ślady egoistycznego ludzkiego życia – wszędzie panuje chaos. Świat stał się śmietniskiem, wiele gatunków zwierząt i roślin wyginęło, a ludzkość zagraża przetrwaniu nie tylko innych istot żywych, ale i samej siebie. Próbując przezwyciężyć samotność, ludzie zakładają rodziny, plemiona, narody, nasze nowoczesne społeczeństwo, ale w gruncie rzeczy jednostki nadal są podzielone. Jaka jest tego przyczyna? Można to podsumować w następujący sposób: Życie każdego człowieka jest zdeterminowane jakością jego percepcji zmysłowej i rozwojem jego świadomości. I w związku z tym pojawia się kolejne pytanie:

Czym dokładnie są percepcja i świadomość?

Widziana z określonego punktu widzenia, percepcja jest wewnętrzną wizją świata i otaczających nas ludzi, odbieraną przez narządy zmysłów i załamaną przez lustro świadomości. Ta wewnętrzna wizja jest jednak dość niedoskonała, ponieważ ludzkie zmysły wychwytują wrażenia w stosunkowo wąskich zakresach, przez co uzyskany obraz jest raczej niepełny. Świadomość natomiast decyduje o sposobie, w jaki człowiek postrzega świat i siebie, a oprócz jej świadomej części istnieją jeszcze części podświadoma i nieświadoma (co opisują prace Zygmunta Freuda). Podświadomość jest przechowalnią wspomnień, które mogą być łatwiej przywołane niż wspomnienia nieświadome i przeszłe doświadczenia przechowywane znacznie głębiej w systemie życiowym człowieka. Zarówno podświadomość, jak i nieświadomość mają jednak istotny wpływ na świadomy umysł i tłumaczą dziwne niekiedy sposoby reagowania ludzi w określonych sytuacjach.

I tak, ponieważ ludzkie zmysły mają ograniczony zakres działania, a świadomość współczesnego człowieka jest egocentryczna, tzn. postrzegająca siebie jako centrum istnienia, ludzie nie mogą zrozumieć innych, ich wewnętrznego świata i powodów ich działań. W oparciu o egocentryczną świadomość, większość ludzi zawsze myśli, że ma rację w swoich działaniach, nawet jeśli nikt z otoczenia nie jest tego zdania. Tak więc sytuacje i wydarzenia, które przynoszą im korzyści, wywołują ich aprobatę, a te, które im nie odpowiadają, często prowadzą do ataków i krytyki z ich strony. Co więcej, wychowanie i kultura osobowości nie są niestety wystarczające, aby temu zapobiec, bowiem wewnętrzne opory i napięcia są bezpośrednim przejawem wewnętrznej natury ego i nawet jeśli nie manifestują się na zewnątrz, to istnieją i są skierowane w stronę odbiorcy.

W ten sposób ludzie oddalają się od siebie, tworzą przestrzeń między sobą i stają się oddzieleni i samotni.  W takich sytuacjach ukryty wpływ podświadomości i nieświadomości na świadomy umysł mógłby być dostrzeżony również przez obiektywnego obserwatora, ponieważ wahania uczuć i emocji zranionego ego mogłyby być wyjaśnione, przynajmniej częściowo, przez subtelny wpływ przeszłych wspomnień i doświadczeń, być może zapomnianych, ale wciąż istniejących głęboko w środku.

Interesujące jest jednak to, że bardzo często odbiorca wspomnianej krytyki nie zdaje sobie sprawy z kierowanego do niego negatywizmu. Wynika to po części z jego ograniczonej percepcji zmysłowej, ale także z faktu, że bardzo często jego działania nie miały na celu wyrządzenia krzywdy drugiemu człowiekowi, choć ten tak je odbierał. Mimo to krytykowany intuicyjnie wyczuwa negatywne nastawienie i reaguje na nie mniej lub bardziej świadomą wrogością. Dlatego wielcy nauczyciele duchowi ludzkości zalecają myśleć, mówić i czynić dobro.

Niestety jednak pozostaje to niemożliwe ze względu na strukturę ludzkiej świadomości – jest ona dwubiegunowa i nieustannie przemieszcza się pomiędzy dwoma biegunami (np. dobro i zło, radość i smutek, szczęście i rozpacz, itp.) Próby pozostania tylko na jednym biegunie są więc skazane na niepowodzenie.

Oczywiście wyżej wymienione sytuacje nie są tajemnicą dla ludzi, którzy stają się świadomi siebie i otaczającego świata. Od czasów starożytnych istnieją ćwiczenia umysłowe, praktyki medytacyjne itp. mające na celu stworzenie doskonałego człowieka, który opanował siebie i otaczający go świat. W ten sposób ludzie osiągają rozszerzenie swojej percepcji od grubej sfery materialnej po subtelniejsze sfery tego planu istnienia. W rzeczywistości jednak praktyki te jedynie wzmacniają pewne aspekty ludzkich zmysłów i świadomości oraz rozszerzają zakres ich działania, wywołują jasnowidzenie, jasnosłyszenie itd. Nie zmieniają one ich wewnętrznej natury i dlatego nie mogą rozwiązać problemów dzisiejszej ludzkości, które powstały w wyniku niedoskonałości percepcji i świadomości, prowadzącej do braku zrozumienia innych, ale przede wszystkim siebie.

Widać więc, że obecna ludzka świadomość i zmysły są bardzo ograniczone i ich kultywowanie w określonym kierunku nie może przynieść zasadniczej zmiany. Niemniej jednak zmiana ta jest niezbędna, choć jest to zadanie, które wydaje się nie do rozwiązania dla dzisiejszego człowieka. Ale czy tak jest?

Rozwiązaniem jest wyjście poza naturalną jednostkę z jej zmysłami i świadomością i szukanie zupełnie nowej i innej świadomości. Właściwie ta nowa świadomość nie jest wcale nowa, ale w rzeczywistości jest bardzo stara. Wszystkie święte pisma mówią, czasami w mniej lub bardziej zawoalowany sposób, że ludzie pochodzą z wyższego świata i mają w sobie potencjał, żeby tam powrócić. Aby jednak móc to osiągnąć, wymagana jest całkowita zmiana świadomości, odrodzenie z „Wody i Ducha”, jak powiedział Jezus do Nikodema (Jan 3:3-7). Mówi się, że ludzie zostali stworzeni na obraz Boga (Rdz 1:27) i dlatego noszą w sobie potencjał rozwoju wszechobecnej świadomości, która jest jedną z cech Boga. Jest to świadomość wyposażona w nowe, wysublimowane zmysły (Hbr 5:14), które mogłyby przeniknąć to, co ukryte. Najważniejszą cechą tej świadomości jest to, że postrzega ona siebie jako część, komórkę całości. W ten sposób będzie można kochać i pielęgnować wszystko i każdą istotę tak, jak pielęgnuje się siebie. I tak zniknie brak zrozumienia innych i siebie, konsekwencja ograniczonego postrzegania i egocentrycznej świadomości, a wraz z tym wszelkie powody do krytyki i niezadowolenia. A osoba, która zrealizowała swój wewnętrzny potencjał, będzie prawdziwie szczęśliwa, w harmonii ze sobą i otaczającym światem oraz zjednoczona ze Wszystkim.

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 31 grudnia, 2021
Autor: Toncho Dinev (Bulgaria)

Ilustracja: