Serce i SERCE

"Serce ma swoje racje, których rozum nie zna"

Serce i SERCE

Wielcy pisarze duchowi rozpoznają trzy centra życia w ludzkim organizmie: głowę, serce i ręce.

Wskazują na centrum wiedzy, centrum emocji i zdolność wprowadzania myśli i uczuć w życie.

W tym artykule przyglądamy się cechom i możliwościom drugiego centrum – centrum serca. Tylko sercem możesz naprawdę wyczuć i poczuć to, co jest ukryte dla umysłu. Jak to wyraził Blaise Pascal:

Serce ma swoje racje, których rozum nie zna

Gdy odsłaniamy rąbek duchowej tajemnicy, to widzimy, że mamy zarówno serce pisane małą literą, jak i Serce pisane wielką literą, i oba mają swój specyficzny wpływ na nas.

Serce jest generatorem uczuć i pragnień, a SERCE jest napominaniem Duszy.

Nasze fizyczne serce dokonuje niesamowitych wyczynów w tym, co nazywamy naszym „ciałem”.

  • jest to najsilniejszy mięsień w naszym ciele i jedyny, który się nie starzeje
  • kurczy się 100 000 razy w ciągu doby, 35 milionów razy każdego roku
  • siła mięśnia sercowego jest tak potężna, że pompuje 7571 litrów krwi każdego dnia z siłą, która spowodowałaby wybuch gejzera na wysokość 7 metrów
  • każda z miliardów komórek serca zawsze wibruje w harmonii ze wszystkimi innymi komórkami
  • elektromagnetycznie serce jest 5000 razy silniejsze niż mózg.

Jednak serce jest ważne nie tylko z fizycznego punktu widzenia.

Liczne powiedzenia określają serce jako generatora uczuć:

  • nie miałem serca tego robić
  • proszę, miej serce
  • pragnąć czegoś z całego serca
  • wkładać w coś wiele serca
  • być bez serca lub wziąć sobie coś do serca itd.

Ostatnio także nauka odkryła kilka niesamowitych faktów na temat serca, m.in. ten, że gdy komórki serca o innym pochodzeniu i innym rytmie zostaną zbliżone do siebie, wkrótce zaczynają pulsować w tym samym rytmie

W skrócie:

  • serce jest naszym najsilniejszym organem w naszym ciele
  • jest generatorem energii elektromagnetycznej, która dociera do wszystkich naszych części i organów naszego ciała
  • może i często reaguje niezależnie od naszego mózgu na otaczający nas świat.

Jeśli te działania naszego fizycznego serca same w sobie są wystarczająco niesamowite, to jakie jeszcze moce i możliwości są ukryte i czekają w naszym wewnętrznym Sercu, które wtajemniczeni nazywali również Głębokim Sercem, Wyższym Sercem, Harmonijnym Sercem, Świętym Sercem?

Wyższe Serce jest w nas ukrytym sanktuarium. Czym jest sanktuarium?

Sanktuarium to portal, przez który można mieć dostęp do wyższej energii korzystnie wpływającej na system o niższej energii.

Następne pytanie może brzmieć: czym jest ta energia?

Energia w sensie duchowym jest zarówno nośnikiem informacji, jak i odkrywcą możliwości.

Zarówno Duch, jak i Dusza są przejawami energii, chociaż na różnych poziomach.

Życie duchowe lub ścieżka duchowa, jak się często mówi, jest pod tym względem drabiną ze szczeblami o coraz wyższej energii.

Dlatego ktoś, kto prowadzi takie życie i idzie taką ścieżką, proszony jest o demaskowanie negatywnych myśli i uczuć oraz unikanie sytuacji, które je tworzą, ponieważ obniżają one energię w systemie.

Cóż, jeśli serce jest głównym generatorem i dystrybutorem energii, a zatem i informacji w naszym systemie, to skąd ta energia pochodzi?

Przede wszystkim z naszego ciała astralnego, zwanego także ciałem pożądań.

W sercu zestrojonym z horyzontalnym życiem, astralne burze pożądań i emocji przeważnie posiadają wielką swobodę.

Poprzez wpływ naszego serca na głowę powstają nasze myśli, po których wprawiane są w ruch nasze zdolności woli i działania.

Dlatego człowiek musi podążać za tym, co zrodziło się w sercu, czy to horyzontalnie, z tej ziemi, czy pionowo – z wyższego ładu.

Zatem, jeśli dążymy do wyższego życia, do zmienionego życia, do wyższej Miłości pisanej wielką literą, musimy zacząć od naszego serca.

Wtedy reszta systemu będzie musiała za tym podążyć.

Oto dlaczego król Dawid zwraca się w Psalmie 51:10 z prośbą:

Stwórz we mnie czyste serce, O Boże.

Początek, wejście do Wyższego Serca, do Wyższej Miłości, również jest pragnieniem, ale nazywa się je: pragnieniem zbawienia, pragnieniem odkupienia.

Jest to najwyższa forma energii astralnej u poszukującego.

To duchowe pragnienie jest głęboką tęsknotą – tęsknotą za całością – za jednością ze Wszystkim, za jednością z Wszechobecną Miłością. Jest to miłość do Miłości.

W tym stanie głębokiej intensywnej tęsknoty – którą można nazwać modlitwą w jej najwyższej formie – Kosmiczna Elektryczność, jak nazywa ją Jan van Rijckenborgh, jeden z założycieli Szkoły Złotego Różokrzyża – odpowie dotykając Wyższego Serca i wpływając na nie.

Dokładniej mówiąc, rozbudzi to, co w literaturze duchowej na przestrzeni wieków nazywa się Boską Iskrą – Panem Groty- Klejnotem w lotosie – Iskrą Ducha.

W hermetycznych zwojach starożytnych egipskich szkół duchowych jest napisane:

Tam, gdzie jest Wyższe Serce, tam jest Życie.

Skieruj swe serce na Światło i poznaj je.

Jeśli to Światło może przebywać coraz dłużej w naszym sanktuarium serca, niższe pragnienia znikną. Wtedy zmaleje wpływ ego, a w tak utworzonej przestrzeni będzie mogła rozwinąć się pierwotna duchowa istota ludzka.

Najpierw rozwinie się ona jako Dusza, krystaliczna struktura sił o wysokiej energii.

Następnie, jeśli ta struktura uzyska wystarczającą siłę i ciągłość, Duch zstąpi i zamieszka w niej.

Człowiek będzie ponownie Duszą Duchową, którą był przed upadkiem z kosmicznego Ogrodu Eden, i ponownie będzie obywatelem Wszechświata.

Jeśli świątynia serca ulegnie przemianie, podąży za nią centrum głowy.

Wtedy drugie duchowe centrum, centrum głowy przekształca się z ciągłego nadawcy myśli w coś, co moglibyśmy nazwać Sanktuarium Głowy, w którym wiedza staje się Mądrością, a myślenie Świadomością.

Teraz pojawia się pytanie: Jak wejść w tę nową rzeczywistość?

Co trzeba zrobić lub z czego zrezygnować, aby praktykować to w życiu codziennym?

Jan van Rijckenborgh podaje następujące wskazówki dotyczące tego procesu:

Przejdźcie do tego, aby ani nie miłować, ani nie nienawidzić tego, co należy do natury śmierci.

Stańcie w niezależności.

Pozostawajcie względem wszelkiego objawienia obiektywni.

Czyńcie w życiu to, co jest waszym obowiązkiem, czyńcie to, co właściwe, ale nic ponadto.

W wyniku tego astralne siły natury śmierci, astralne siły zwykłego pola życiowego będą w waszym przybytku serca czynnikami coraz słabszymi.

Jeśli stajecie się niezależni, świadomi celu i wytrwali, to uzdatniacie jedną, dwie lub nawet wszystkie trzy wyższe zasady serca do wywierania silnego, pobudzającego wpływu na cztery niższe komory serca i w ten sposób osiągacie całkowicie inny stan życia.

Jeśli miłujecie coś, co należy do natury śmierci, to wtedy przyciągacie to.

A jeśli nienawidzicie czegoś, to odpychacie to.

Dla obu tych procesów przyciągania i odpychania zawsze potrzebujecie dialektycznych prądów astralnych

W ten sposób w aurze serca utrzymujecie przy życiu ogień śmierci.[1]

Z tego tekstu wynika, że dla takiego życia duchowego musimy z jednej strony mieć głęboką tęsknotę wewnętrzną, tęsknotę za wyzwoleniem i światem duchowym. Z drugiej strony musimy praktykować neutralność w odniesieniu do całego zamieszania i zgiełku tego świata.

Oczywiście nadal będą występować większe i mniejsze trudności w naszym życiu, ponieważ nie możemy od razu i całkowicie wycofać się z życia.

Ale stojąc w tym duchowym procesie nasza postawa, nasze podejście do życia, nasz sposób myślenia będą inne. Nie będą nam już tak bardzo przeszkadzać.

Będzie więcej spokoju i równowagi oraz więcej wewnętrznej przestrzeni i wewnętrznego spokoju, który wciąż jest bardzo dynamiczny.

W bardziej poetyckich słowach:

Teraz, gdy wasze oczy są otwarte na nieszczęścia świata

Gdy wasze uszy są wypełnione bojowymi okrzykami różnych frakcji świata

Gdy wasze nozdrza są wypełnione smrodem fałszu i kłamstwami wróżbitów

Gdy wasze usta są otwarte na odkupienie świata, ale nie padają żadne słowa,

Otwórzcie wasze oczy na tęsknotę wypisaną w waszym sercu

Otwórzcie uszy na delikatną pieśń Duszy

Otwórzcie nozdrza na zapach wewnętrznego Sanktuarium

Otwórzcie usta, by wypowiedzieć wyzwalające Słowa Mądrości

I tak uzdrawiajcie świat od wewnątrz.

 


[1]Jan van Rijckenborgh, Pragnoza Egipska, tom 3, rozdział 6, Pokutna pieśń wyzwolenia, Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers, Wieluń 2014.

 

Print Friendly, PDF & Email

Udostępnij ten artykuł

Informacje o wpisie

Data: 8 stycznia, 2020
Autor: Joost Drenthe (Netherlands)
Zdjęcie: Ruth Alice Kosnick

Ilustracja: